09.09.2015
Witocka!
„Słowo się rzekło- kobyłka u płota” – więc więcej strzegułuf:
1. wyjazd z Dziedzińca Matuli – piątek 18.09.2015, godz. 17.00 – jedziemy swoimi samochodami (po zapoznaniu się z pełną listą chętnych, dostosujemy ewentualne wolne miejsca w autach). Będzie jak ostatni dwa miliony pomysłów jak dojechać z Piwnicznej do Zakopanego ale wybierzemy jeden (i tak się pogubimy po drodze);
2. meldujemy się w Domu Zakonnym Sióstr Szarytek, ul. Skibówki 4a, Zakopane;
3. sobota – proponuje dwa warianty (wI i wII) wędrówki:
a. wI i wII – wychodzimy z domu w kierunku Kir – dochodzimy do żółtego szlaku prowadzącego do Doliny Małej Łąki;
b. wi i wII – wędrujemy piękną Doliną wspólnie, podziwiając wszystko co spotkamy po drodze w nozdrza swe łapiąc świeże taterskie powietrze;
c. na końcu doliny wI odchodzi pod Giewont a wII skręca w lewo i podąża wciąż podziwiając piękności nad pięknościami i dochodzi czarnym szlakiem do Kalatówek;
d. w czasie kiedyż to wII leniwie podąża pod skałami śmiejąc się i plotkując to o tym, to o tamtym wI wchodzi na Giewont (1894 m npm), robi zdjęcia i schodzi w dół;
e. i teraz uwaga – wI po zejściu w dół spotyka wII w okolicach Kalatówek – wedle mej skromnej oceny to będzie najtrudniejszy punkt dnia (poza oczywiście sobotnią poranną pobudką – przynajmniej dla mnie);
f. wI i wII ucieszony ze wspólnego obcowania schodzi w dół do Kuźnic – stąd możemy zamówić busa do domu lub pójść pieszko.
4. cała wędrówka w okolicach 8-9 godzin (Gronik – Giewont – Kuźnice), plus ewentualnie z Kuźnic do domu 1,5 – 2 godziny (chyba że bus ale nie będzie Makdonalda)
5. niedziela – Msza św. (może jak ostatnio Sanktuarium MB Fatimskiej – a może gdzieś indziej ??? – gdzie ???), w okolicach południa wyjazd nazad do chołpy. Proponuję różaniec nad potokiem przy drzewie …. w okolicach Łopusznej;
6. proponuję abyśmy wzięli ze sobą jedzenie na kolację (piątek), śniadanie (sobota) i śniadanie (niedziela); obiadokolacja w sobotę po zejściu z gór (jak ostatnio) u Sióstr;
7. koszt za cały pobyt za osobę nie powinien przekroczyć 80 pln;
8. jak ostatnio proszę zabrać śpiwory;
PROSZĘ JESZCZE RAZ O POTWIERDZENIE UCZESTNICTWA!!!!!!! ILE, KTO, I CZY AUTEM (ewentualnie)
Wiadomo – będzie fajnie. Pogadamy, pośmiejemy, poplotkujemy i pomodlimy!
Chyba w miarę wszystko – w razie co piszcie.
Może jest Ktoś, kogo warto zabrać i powiększyć grono „chołpinowskie” ????? To zapraszajcie odważnie !!!!
Jeśli się ktoś waha – to niech się nie waha!!! Odwagi !!!!!!!!
Pozdr. b